Kiedy możemy spodziewać się kolejnej fali zakażeń na COVID-19?

Jesienna fala koronawirusa ma pojawić się w listopadzie lub w grudniu. Nie spodziewam się, aby była szczególnie dotkliwa – powiedziała wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Uważa jednocześnie, że obecny poziom zaszczepienia jest zbyt niski.

Ekspertkę z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie w Radiu Lublin zapytano o zatwierdzenie i dopuszczenie na unijny rynek przez Komisję Europejską pierwszych szczepionek przeciw COVID-19 uwzględniających wariant Omikron. 

 

– Problemem jest próba dogonienia wirusa – odpowiedziała. Wyjaśniła, że koronawirus jest bardzo zmienny i nie mamy więcej narzędzi obrony oprócz podawania szczepionek aktualizowanych. 

 

Wyjaśniła, że po przechorowaniu COVID-19 organizm ludzki nie zyskuje trwałej odporności, ale nabywa ją na rok do dwóch lat. W przypadku szczepień odporność trwa około pięciu-sześciu miesięcy i potem spada. 

 

– Dlatego też prace idą w kierunku nie tylko aktualizowania szczepionek, ale też by dawały one dłuższą odporność i chroniły nasze drogi oddechowe – powiedziała. 

Zapytana o nowe podwarianty koronawirusa stwierdziła, że trudno powiedzieć, jaki będzie kierunek rozwoju wirusa, ponieważ SARS-CoV-2 szybko ewoluuje. Nie spodziewa się jednak, aby fala jesienna, która ma pojawić się w listopadzie lub grudniu, była szczególnie dotkliwa, bo w wyniku szczepień i przechorowania COVID-19 przez część społeczeństwa powstała „ściana odporności”. 

 

Omikron przeszedł przez naszą społeczność jak burza, jak fala – przyznała. 

 

Na pytania dziennikarki o potrzebę szczepień odpowiedziała, że im większy odsetek zaszczepionych, tym lepiej, a odsetek zaszczepionych na poziomie niespełna 60 proc. to zbyt mało. O kalendarzu szczepień, dodała wirusolog, szczególnie powinni pamiętać seniorzy, ponieważ wraz z wiekiem układ immunologiczny starzeje się, systemy obronne przestają być w pełni sprawne i słabiej odpowiadają na infekcje. 

 

Zauważyła, że niewiele osób chodzi w maseczkach i stosuje się do zaleceń. – Do kultury naszego zachowania higienicznego powinno na stałe wejść, tak jak w krajach azjatyckich, noszenie maseczek w miesiącach szczególnej aktywności wirusów oddechowych – powiedziała. W jej opinii noszenie maseczki przez osobę przeziębioną jest przejawem szacunku dla innych osób.