Jak podaje rządowy dziennik Al-Ahram, jeden z maszynistów oddał się w ręce policji.
To największa od pięciu lat katastrofa kolejowa na wybrzeżu Egiptu. Jeden z pociągów uderzył w tył durgiego, który stał na stacji.
Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Prezydent egiptu, Abd el-Fatah es-Sisi obiecał po 50 tysięcy funtów egiskich, czyli po około 2,4 tysiąca euro odszkodowania dla bliskich ofiar.