Do tragedii doszło po meczu dwóch największych klubów w tym kraju. Gospodarze, Arema FC, przegrali 2:3 ze swoimi największymi rywalami, czyli Persebaya Surabaya. Mecz odbywał się w mieście Malang.
Kibice przegranej drużyny wtargnęli na boisko. Policja chcąc zapanować nad sytuacją użyła gazu łzawiącego. Jest to zakazane przez przepisy FIFA. Na podstawie wydarzeń w Indonezji możemy się dowiedzieć dlaczego. Wybuchła panika, na skutek której wiele osób zginęło na skutek uduszenia. Aktualnie media, m.in. CNN, podają liczbę 129 zmarłych. Może ona jeszcze wzrosnąć. To czyni ten incydent drugim najtragiczniejszym wydarzeniem w historii piłki nożnej pod względem liczby ofiar.
– Doszło do zamieszek. Zrobiło się anarchicznie. Kibice zaczęli atakować policjantów, uszkadzali samochody – mówił na konferencji prasowej Nico Afinta, szef policji w regionie. Wśród zabitych jest dwóch funkcjonariuszy.