Reprezentacja Polski zagra z Francją w sobotnim finale turnieju siatkarskiego igrzysk olimpijskich (początek o 13:00). Polacy w półfinale ograli po thrillerze USA 3:2, za to gospodarze zaskakująco łatwo odprawili Włochów po trzech setach.
– Niewiarygodne były te uderzenia Leona. Mam wrażenie, że on by zagrał dobrze nawet jako środkowy. Jak już Polacy weszli na swoje tory, byli niebezpieczni dla rywali w każdym elemencie. Rewelacyjną zmianę dał Grzegorz Łomacz – ocenia Tillie.
Ale jednocześnie zachwala finałowych rywali Polaków. — Gra reprezentacji Francji w każdym elemencie była wprost perfekcyjna: w ataku, bloku czy na kontrach. Ogromne znaczenie odegrał tutaj aspekt mentalny. Myślę, że Tomasz Fornal zajął w polskiej kadrze miejsce Michała Kubiaka. Nie tylko bardzo dobrze przyjmuje, ale jest też świetny w defensywie, różnorodny w ataku, zagrywce, a do tego bardzo cierpliwy. To ogromnie ważne. Rywalizacja N’Gapetha z Leonem i Fornalem będzie genialna.
Zarówno Polska, jak i Francja, wygrały do tej pory siatkarskie igrzyska po jednym razie. Polacy w 1976 r., za to Francuzi w 2021 r.