Dzięki inicjatywie fundacji „Akogo?” i współpracy z profesorem Wojciechem Maksymowiczem pierwszy oddział wybudzeniowy dla dorosłych powstał przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie w 2016 roku. Ewa Błaszczyk przyznaje, że zainteresowanie jest ogromne, ale warunki nie pozwalają pomóc wszystkim, którzy tego potrzebują.
– W Olsztynie, gdzie jest osiem miejsc dla dorosłych, było w pewnym momencie osiemset próśb o przyjęcie. W „Budziku” dziecięcym przy Centrum Zdrowia Dziecka ktoś najdłużej czekał tydzień, bo wypadków z udziałem nieletnich jest mniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Ewa Błaszczyk, prezes Fundacji „Akogo?”.
Jak podkreśla, po uruchomieniu oddziału wybudzeniowego w Olsztynie przekonała się, jak bardzo potrzebna jest taka placówka dla osób powyżej 18. roku życia. Dorosłych z ciężkimi urazami mózgu jest bowiem o wiele więcej niż dzieci z podobnymi schorzeniami.
– W wypadkach komunikacyjnych poszkodowanych jest bardzo dużo osób dorosłych – rowerzyści, motocykliści, młodzi kierowcy. Kiedy uszkodzenie jest miejscowe i są bardzo dobre rokowania, to jeśli się nad tym pochylimy w odpowiednim czasie, naprawdę można dużo zrobić – mówi Ewa Błaszczyk.
Dlatego osoby po ciężkich wypadkach nie powinny długo czekać na rozpoczęcie rehabilitacji, bo jest ona dla nich jedyną szansą na powrót do życia. Budowa, wyposażenie i utrzymanie nowoczesnej placówki sprawującej opiekę nad tymi pacjentami jest więc koniecznością. Obiekt powstanie przy Szpitalu Bródnowskim w Warszawie.
– W Olsztynie wybudziło się już dziesięciu dorosłych, a w „Budziku” dziecięcym – pięćdziesiąt cztery osoby. To darowane drugie życie, nie tylko dla tych ludzi, lecz także dla ich rodzin – mówi Ewa Błaszczyk.
By zdobyć dofinansowanie na budowę nowego obiektu, klinika „Budzik” stanęła do konkursu organizowanego przez Funduszu Sprawiedliwości.
– Aby w ogóle startować do konkursu Funduszu Sprawiedliwości, trzeba było mieć wkład własny. Zakupiliśmy więc od architektów projekt za 1,5 mln zł. Podpisaliśmy też umowę z marszałkiem województwa i władzami Szpitala Bródnowskiego i wtedy wystartowaliśmy do konkursu w sprawie „Budzika” dla dorosłych na Bródnie – mówi Ewa Błaszczyk.
Nowa klinika będzie miała powierzchnię około 3 tys. mkw. Budynek ma zostać kompleksowo wyposażony w sprzęt medyczny, rehabilitacyjny, diagnostyczny i obrazowy. Do wybudzania ze śpiączki posłużą urządzenia do krioterapii, hydroterapii, laseroterapii oraz terapii manualnych, a także specjalne łóżka. Klinika ma zakupić też nowoczesny japoński system pionizowania pacjentów i przemieszczania ich po terenie całej placówki za pomocą szyn zamontowanych w suficie.
– Chcemy rozpocząć budowę „Budzika” dla dorosłych już w maju – mówi Ewa Błaszczyk.
Fundusz Sprawiedliwości jest ukierunkowany na pomoc osobom pokrzywdzonym i przywracanie ich do normalnego funkcjonowania. Ewa Błaszczyk tłumaczy, że jej inicjatywa idealnie wpisuje się w to założenie, dlatego nie wahała się ani chwili, czy przystąpić do konkursu.
– Fundusz Sprawiedliwości operuje pieniędzmi, które pochodzą z kar. Bardzo dużo kierowców ucieka z miejsca wypadku, potem są łapani, bo to jest rodzaj przestępstwa drogowego, i te pieniądze trafiają właśnie do ofiar przestępstw, na ich powrót do życia, czyli rehabilitację czy neurorehabilitację. Ponad 70 proc. naszych pacjentów to są właśnie ofiary wypadków – mówi Ewa Błaszczyk.
Ewa Błaszczyk wyjaśnia, że przy „Budziku” dla dorosłych na warszawskim Bródnie będzie też prowadzona działalność naukowo-badawcza po to, by docelowo wdrażać nowe technologie i programy eksperymentalne. Pierwsi pacjenci będą mogli trafić do kliniki w połowie 2022 roku.