Dzik wyskoczył przed maskę, kierowca stracił w wypadku żonę i córkę. Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła śledztwo

Przed maskę ich auta z okolicznych pól wybiegł dzik. Samochód, w którym jechali 25-letni kierowca, jego żona i mająca ledwie miesiąc córeczka wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Przeżył tylko mężczyzna. Do wypadku doszło 25 grudnia po godzinie 15 w miejscowości Nowa Wieś, na drodze lokalnej między Kołem a Przygłowem, w województwie łódzkim.

Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim.

– Śledztwo ukierunkowane jest na sprawdzenie, czy stan techniczny pojazdu przyczynił się do zdarzenia i czy dziecko było prawidłowo przewożone – poinformowała Magdalena Czołnowska-Musioł z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Śledczy sprawdzą też, czy droga była odpowiednio oznakowana. Sołtys Nowej Wsi Marek Nawrocki powiedział, że jeszcze niedawno kierowców o zwierzynie ostrzegały znaki, ale niedawno ktoś je usunął.