Czworo mieszkańców Wrześni śmiertelnie zatruło się muchomorami

Jesień to czas grzybobrania, dlatego toksykolodzy ostrzegają, żeby uważać i na to, co zbieramy do koszyka, i to gdzie kupujemy grzyby. Tylko w tym tygodniu czworo mieszkańców Wrześni w Wielkopolsce zmarło z powodu zatrucia grzybami.

Często mówi się, że to pieczarki polne. Białe małe grzyby, które nie wyglądają jak typowe muchomory z kapeluszem cytrynowo-żółtym, są jego małymi formami

zaznaczył Eryk Matuszkiewicz, toksykolog ze Szpitala im. F. Raszei w Poznaniu.

Dwie z ofiar to siostry w wieku około 60 i 80 lat. Grzyby kupiły lub dostały. Kobiety nie były wstanie właściwie rozpoznać grzybów. Jedna z nich była osobą niepełnosprawną, po udarze. Druga – młodsza – miała kłopoty ze wzrokiem.

Siostry zjadły grzyby w niedzielę (27.09), już wieczorem zaczęły odczuwać bóle brzucha, następnego dnia trafiły do szpitala. U młodszej z sióstr był konieczny przeszczep wątroby. Zmarła w środę, a następnego dnia śmierć poniosła jej siostra.

Młodsza z sióstr zjadła więcej, starsza mniej i pewnie dlatego przebieg był tak gwałtowny

wyjaśnił Matuszkiewicz.

Sprawę wyjaśnia prokuratura, bo najprawdopodobniej wszystkie osoby kupiły lub dostały grzyby z tego samego źródła.