Kapitan przyznaje jednak, że aresztowanie statku było uzasadnione z uwagi na niezapłacone długi portowe wynoszące ok. 100 tys. dolarów. Dodaje jednak, że armator próbował odzyskać swoją jednostkę, na co jednak mu nie pozwolono.
Po aresztowaniu statku załoga również została zatrzymana. Pięciu Ukraińców repatriowano, czterech pozostałych członków załogi pozostawiono na miejscu do opieki nad statkiem. Właściciel Rhosusa zbankrutował z uwagi na niedostarczenie saletry do odbiorcy i kontakt z nim się urwał.
Niebezpieczny towar został wyładowany i umieszczony w hangarze 12 w porcie w Bejrucie, gdzie przeleżał ponad 6 lat, zanim doszło do wybuchu.
W 2018 roku statek MV Rhosus zatonął w porcie w Bejrucie z uwagi przeciekający kadłub.