Na terenie całego Głogowa, gdzie w czasie wojny toczyły się walki i bombardowania, tego typu znaleziska są niemal na porządku dziennym. Zazwyczaj wiązało się to z ewakuacją kilkuset osób. Tym razem skala jest jednak znacznie większa.
Od około 7:30 trwała ewakuacja osób, mieszkających w promieniu 600 metrów niewybuchu, aby do pracy mogli przystąpić saperzy, by wydobyć i wywieźć niewybuch.