B. Komorowski o wizycie żony na granicy białoruskiej: Wróciła wstrząśnięta.

Bronisław Komorowski zaapelował do rządu o umożliwienie udzielania pomocy migrantom na granicy polsko-białoruskiej przez organizacje pozarządowe i wolontariuszy. Były prezydent udał się do Suwałk, gdzie wziął udział w debacie dot. kryzysu migracyjnego w Polsce.

Wspominał też o rozmowie z żoną, która w weekend wraz Jolantą Kwaśniewską pojawiły się przed siedzibę Straży Granicznej w Michałowie, by w zamach akcji “Matki na granicę” zaprotestować przeciwko temu, jak na polsko-białoruskiej granicy traktowani są migranci.

– Żona wróciła wstrząśnięta między innymi i pozytywnie, i negatywnie. Pozytywnie, bo jednak zobaczyła społeczność Michałowa, ludzi zwykłych, także samorządowców, którzy się angażują się w pomoc bliźniemu w potrzebie. Miała też spotkanie z paniami funkcjonariuszkami straży granicznej i widziała funkcjonariuszki, które mówiły ze łzami w oczach – opowiadały między innymi o kobiecie, która urodziła dziecko pół godziny wcześniej gdzieś w lesie polskim – ale także ze łzami w oczach mówiły o tym, że one ich rodziny spotykają się z bardzo daleko idącymi oskarżeniami – mówił Bronisław Komorowski.