Ariana Grande była terroryzowana przez stalkera przez 7 miesięcy. Groził, że ją zabije.

Stalker Ariany Grande groził, że ją zabije. 23-letni Aharon Brown pojawił się przed rezydencją gwiazdy w Hollywood Hills 9 września. Teraz światło dzienne ujrzały szczegóły zajścia. Mężczyzna terroryzował wokalistkę przez 7 miesięcy zanim doszło do konfrontacji.

Gdy u bram zatrzymała go ochrona, groził im wielkim nożem. Grande była wtedy w domu. „Boję się o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Boję się, że bez zakazu zbliżania się pan Brown będzie kontynuował nachodzenie mnie w domu i podejmie próby skrzywdzenia lub zamordowania mnie i członków mojej rodziny” – napisała gwiazda w deklaracji sądowej. Mężczyzna nadal przebywa za kratkami.