W wyniku wprowadzonych ograniczeń setki tysięcy osób zostało bez pracy. Według oficjalnych danych odsetek bezrobotnych w Izraelu przekroczył już próg 20 procent.
To właśnie oni – bezrobotni, samozatrudnieni, przedsiębiorcy i właściciele firm protestowali na placu Rabina w centrum Tel Awiwu. Choć większość z nich nosiła maski – zdaniem władz, nie przestrzegano zasad dystansu społecznego. Tymczasem liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Izraelu przekracza tysiąc dziennie. To znacznie więcej niż w szczycie zachorowań wiosną.