Andrzej Duda zawetował lex TVN

Andrzej Duda zawetował lex TVN. Poinformował o tym w poniedziałek. Nowelizacja ustawy medialnej uderzająca w niezależność stacji TVN leżała na biurku prezydenta od 20 grudnia. Teraz ustawa wróci do Sejmu.

17 grudnia sejmowa większość przyjęła lex TVN, czyli nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, odrzucając tym samym weto Senatu. Przepisy te, autorstwa posłów PiS, wymierzone są w niezależność stacji TVN. Ustawa trafiła na biurko prezydenta 20 grudnia. Andrzej Duda miał czas do 9 stycznia na decyzję w tej sprawie.

W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda ogłosił, że wetuje ustawę – oznacza to, że trafia ona do Sejmu do ponownego rozpatrzenia.

– Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruję ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. To znaczy, że ją wetuję. Tym samym zamykam ten temat. Oddaję to Sejmowi z powrotem do rozważenia – powiedział prezydent Duda.

– Jeżeli zawarliśmy umowę, trzeba jej dotrzymać – mówił, odnosząc się do polsko-amerykańskiej umowy o działalności gospodarczej podpisanej w latach 90. XX wieku. Zaznaczył przy tym, że był to jeden z kilku argumentów, które zaważyły na jego decyzji o tym, by zawetować lex TVN.

– Jeśli my tego nie będziemy robić, to inni też nie będą ich dotrzymywali. My jesteśmy honorowym państwem. Jak się umawiamy, to tego przestrzegamy – zaznaczył, mówiąc o umowach międzynarodowych.

Prezydent podkreślał, że Pałac Prezydencki zawsze jest otwarty na dyskusje i argumenty. Dziękował jednocześnie, za wszystkie głosy, które w ostatnim czasie usłyszał ws. tej noweli.

Andrzej Duda przypomniał, że nowela wzbudzała od okresu wakacyjnego bardzo duże dyskusji, i że 15 sierpnia odnosił się do jej zapisów. – Mówiłem wtedy o naszych sojuszach, o zobowiązaniach i mówiłem wtedy również o tym, że umów trzeba dotrzymywać i dla nas Polaków jest to kwestia honorowa – powiedział.

Zwrócił uwagę, że prezydent może ustawę podpisać, może ponownie skierować ponownie do rozpatrzenia przez Sejm, co popularnie nazywane jest wetem, może również odmówić podpisania ustawy i skierować ją do TK. Andrzej Duda dodał, że prezydent może też podpisać ustawę, ale w trybie następczym kieruje ją do TK.

– Łatwo się domyślić, że w ostatnim czasie, biorąc pod uwagę też i wcześniejsze moje wystąpienia, mając poważne zastrzeżenia w odniesieniu do przepisów tej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, rozważałem de facto dwa scenariusze. Rozważałem w każdym przypadku odmowę podpisania ustawy – nie ukrywam tego – ale rozważałem, czy skierować tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, czy też zwrócić ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia – powiedział prezydent.

Mówiąc o możliwości przekazania ustawy do Trybunały Konstytucyjnego zwrócił uwagę na to, że kiedy Trybunał zajmuje się wnioskiem prezydenta w trybie prewencyjnym, to ustawa jest rozpatrywana tylko pod względem konstytucji.

Traktat polsko-amerykański z lat 90. jest tylko pośrednio powiązany z konstytucją – zaznaczył Andrzej Duda. – Nie mogę więc powiedzieć na sto procent, że Trybunał Konstytucyjny odniósłby się do kwestii tego traktatu, a to dla mnie bardzo ważne – podkreślił.

Prezydent podkreślił, że w Polsce są różne powody do zaniepokojenia. Wymienił m.in. pandemię, inflację i rosnące ceny. Ocenił, że “Polska ma dużo problemów”.

Jednocześnie prezydent ocenił, że ograniczenie możliwości posiadania udziałów lub akcji w podmiotach medialnych przez kapitał zagraniczny jest “sensownym rozwiązaniem”. Podkreślił, że takie rozwiązania funkcjonują w wielu krajach. Przywołał przykład Francji, Hiszpanii, Niemiec i innych państw europejski, a także USA.

– W każdym kraju demokratycznym takie ograniczenia są i mają uniemożliwić powstanie monopolów medialnych, ale też ograniczyć wpływy zagraniczne, bo każde państwo i każda wadzą państwowa kieruje się zdroworozsądkowymi zasadami interesu wlanego kraju i narodu – powiedział.

Stwierdził, że takie ograniczenia powinny być w Polsce wprowadzone, “ale powinny być wprowadzone na przyszłość”. “Dla tych, którzy będą chcieli w naszym kraju, w przyszłości, po wejściu przepisów w życie zainwestować. Wtedy będą oni wiedzieli w jakich warunkach i na jakich warunkach tą inwestycje mogą prowadzić” – dodał.

Równocześnie prezydent zaapelował do Sejmu, aby przyjął, “w miarę możliwości ponad podziałami politycznymi” rozwiązania, “żeby ograniczyć możliwość udziałów i akcji posiadanych przez podmioty zagraniczne w spółkach, które są posiadaczami koncesji medialnych w Polsce”. – Ale żeby zrobić to na przyszłość, żeby zrobić to dobrze, żeby zrobić to w sposób uporządkowany, bez wrzutek legislacyjnych – dodał prezydent.