“Aktywiści szukali zaginionego Syryjczyka”. Mundurowi ich otoczyli, odbezpieczyli broń i zabrali telefony

Aktywiści z Fundacji Ocalenie w nocy z poniedziałku na wtorek (11.01) szukali zaginionego 19-letniego Syryjczyka, który – jak tłumaczyli – potrzebował natychmiast pomocy medycznej. Podczas poszukiwania młodego mężczyzny aktywiści spotkali patrol umundurowanych mężczyzn z bronią, którzy ich otoczyli, odbezpieczyli broń, zabrali im telefony komórkowe.

– Kiedy do nas podeszli, krzyczeli, żeby trzymać ręce na widoku i byli mało mili w powitaniu z nami. Poprosili, żebyśmy się nie ruszali. Wyciągnąłem telefon, żeby zacząć rejestrować ich pracę – mówił mężczyzna.

– To, co mnie bardzo mocno uderzyło, to że odblokowali broń. Powiedzieli, że mamy nie używać telefonów, że mamy nie nagrywać i że jeśli będziemy to robić, zostaną one nam odebrane siłą, że ja zostanę przeszukana. Pytaliśmy się, na jakiej podstawie jesteśmy zatrzymani. Usłyszeliśmy, że są władzą, że oni tak chcą – mówiła jedna z aktywistek.