70 proc. wniosków o pomoc w ramach tarczy dotyczy zwolnienia z obowiązku opłacania składek

70 proc. wniosków o pomoc w ramach tarczy antykryzysowej dotyczy zwolnienia z obowiązku opłacania składek za okres od marca do maja, świadczenia postojowego – 27 proc. wniosków, ulg w opłacaniu składek – 3 proc – mówi PAP Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

PAP: Ilu przedsiębiorców zgłosiło się do ZUS o pomoc z tzw. tarczy antykryzysowej?

Gertruda Uścińska: Zainteresowanie tarczą jest bardzo duże. Od 1 kwietnia przedsiębiorcy złożyli do ZUS już 1,90 mln wniosków o pomoc w ramach tarczy antykryzysowej. Około połowa wniosków jest składana elektronicznie. Jeśli natomiast chodzi o rodzaj wnioskowanej pomocy, najwięcej, bo aż 70 proc. wniosków dotyczy zwolnienia z obowiązku opłacania składek za okres od marca do maja br. Z kolei świadczenia postojowego dotyczy 27 proc. wniosków, przy czym przeważają tu zdecydowanie osoby samozatrudnione.

Na etapie projektowania uprawnień do tego świadczenia niektórzy obawiali się, że ZUS zostanie zalany wnioskami od fikcyjnych zleceniobiorców, ale widzimy, że nic takiego nie nastąpiło, a świadczenia postojowe wspierają setki tysięcy Polaków w okresie przestoju gospodarczego. Pozostałe 3 proc. wniosków dotyczy ulg w opłacaniu składek, czyli odroczenia terminu opłacenia składek, czy też rozłożenia na raty zaległości składkowej. Co istotne, za ulgi dotyczące należności z bieżącego roku nie pobieramy opłaty prolongacyjnej.

Oprócz skali wpływu wniosków ważne jest także, że ZUS staje na wysokości zadania i szybko rozpatruje te wnioski. Pierwsze świadczenia postojowe zostały wypłacone już 15 kwietnia. Obecnie wypłaty postojowego są realizowane na bieżąco. Do 30 kwietnia wypłaciliśmy już świadczenie postojowe dla prawie 200 tys. osób na łączną kwotę 374 mln zł. Jeśli chodzi o zwolnienie ze składek, to rozpoczęliśmy informowanie przedsiębiorców o sposobie rozliczenia deklaracji za marzec. Również wnioski o ulgę w opłacaniu składek realizujemy na bieżąco.

PAP: Tarcza 2.0 przyniosła szereg zmian. Jakie są najważniejsze?

Gertruda Uścińska: Najważniejsze zmiany to zniesienie progu przychodu przy postojowym dla samozatrudnionych. Jest również możliwość ponownej wypłaty tego świadczenia. Może ono zostać przyznane maksymalnie trzykrotnie. Warunkiem przyznania kolejnego świadczenia postojowego będzie oświadczenie przedsiębiorcy lub osoby wykonującej umowę cywilnoprawną, że sytuacja materialna wykazana we wcześniejszym wniosku nie uległa poprawie. Ponadto uprawnienie do postojowego rozszerzono na zleceniobiorców, którzy zawarli umowę w lutym lub marcu.

Zmiany nastąpiły także w zakresie zwolnienia ze składek. Poza samozatrudnionymi z przychodem do 300% przeciętnego wynagrodzenia, firmami zgłaszającymi do 9 ubezpieczonych, zwolnienie ze składek przysługuje ustawowo także większym płatnikom, tj. takim, którzy zgłaszają do ubezpieczeń od 10 do 49 osób. W przypadku tych firm przysługuje zwolnienie jedynie z połowy należnych składek. Kolejną grupą uprawnioną do zwolnienia ze składek są spółdzielnie socjalne. Dotąd mogły korzystać z tego uprawnienia jako płatnicy zgłaszający do 9 osób. Zmieniła się także data, przed którą należało prowadzić działalność, aby móc skorzystać ze zwolnienia ze składek. Uprawnienie rozszerzono na firmy, które powstały również w lutym i marcu, analogicznie do rozwiązania przyjętego przy świadczeniu postojowym. Kolejna zmiana to przepis, zgodnie z którym przy ustalaniu liczby osób zgłaszanych do ubezpieczeń przez danego płatnika nie bierze się pod uwagę pracowników młodocianych.

PAP: Czy zwolnienie ze składek oznacza pozbawienie prawa do świadczeń?

Gertruda Uścińska: Absolutnie nie. Zwolnienie ze składek przewidziane w tarczy antykryzysowej ma szczególny charakter. Choć przedsiębiorcy nie zapłacą składek, zostanie zachowana ciągłość ubezpieczenia. To znaczy, że zarówno przedsiębiorcy, jak i zatrudnieni u nich pracownicy będą mieli prawo do świadczeń. Na ich kontach emerytalnych zostaną zapisane składki za te miesiące.

PAP: ZUS poradzi sobie z dużą liczbą wniosków?

Gertruda Uścińska: Zrobimy wszystko, aby świadczenia trafiły do przedsiębiorców jak najszybciej. Wnioski będą weryfikowane przez specjalny system. Mamy już w tym doświadczenie. Podobne rozwiązania były wykorzystywane przy obniżeniu wieku emerytalnego. Wówczas duża część wniosków była rozpatrzona automatycznie.

PAP: W jaki sposób składać wnioski o tarczę?

Gertruda Uścińska: Zachęcam do składania dokumentów za pomocą Platformy Usług Elektronicznych, logując się bezpośrednio lub poprzez rządową stronę www.gov.pl/tarczaantykryzysowa. To zdecydowanie przyśpieszy obsługę wniosków i pozwoli uniknąć błędów. Na naszej stronie jest poradnik, w jaki sposób złożyć dokumenty elektronicznie.

PAP: Co z papierowymi dokumentami?

Gertruda Uścińska: Oczywiście nadal jest taka możliwość, aby złożyć wniosek tradycyjną drogą – listownie bądź wrzucając dokumenty do specjalnych skrzynek ustawionych w placówkach ZUS, a od 4 maja również przy tzw. okienku. Rekomenduję jednak internet.

PAP: W papierowych wnioskach popełnianych jest wiele błędów. Może dokument jest zbyt skomplikowany?

Gertruda Uścińska: Ale jak w takim razie wyjaśnić, że wnioski papierowe są błędne w 50 proc., a te same wnioski, tyle że elektroniczne – zaledwie w 20 proc.? W papierze wnioski mają zaledwie jedną stronę lub jedną kartkę. Wypełnia się je w kilka minut. Wśród najczęściej pojawiających się błędów jest brak podpisu pod oświadczeniem, błędny numer rachunku, wpisywanie zamiast wynagrodzenia stawki godzinowej. Wniosek elektroniczny zmniejsza ryzyko popełnienia błędu i mamy na to twarde dowody empiryczne. Szybkie rozpatrzenie wniosków jest w interesie zarówno ZUS jak i naszych klientów. Staramy się, żeby nie było tutaj zbędnej zwłoki. (PAP)