– Bardzo ważnym elementem jest budowanie świadomości ubezpieczeniowej, w szczególności wśród ludzi młodych, którzy rozpoczynają albo są przed rozpoczęciem swojej przygody z rynkiem pracy. Ważne, aby wiedzieli, jakie ryzyka wiążą się z wykonywaniem pracy zawodowej: wypadku przy pracy, niezdolności do pracy z powodu choroby, ryzyko emerytalne. Ważne jest, żeby znali również korzyści wynikające z faktu objęcia ich od samego początku ochroną ubezpieczeniową – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Zieleniecki, podsekretarz staniu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
– Stan wiedzy Polaków o ubezpieczeniach społecznych jest bardzo niezadowalający. Wszystkie badania pokazują, że przeciętny Polak nie wie, co to są ubezpieczenia społeczne, że jest to wiedza elitarna, którą mają specjaliści, może studenci, którzy zdali egzamin z ubezpieczeń społecznych. W związku z tym podjęliśmy wyzwanie, jakim jest podniesienie nie tylko wiedzy, lecz także świadomości o ubezpieczeniach społecznych – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
„Przegląd badań dotyczących wiedzy i postaw Polaków wobec ubezpieczeń społecznych” wskazuje, że 13 proc. nie wie, jakie są zadania ZUS, co piąty nie ma wiedzy o tym, czym są składki na ubezpieczenia społeczne, a co czwarty nie potrafi ich wskazać. Łącznie 45 proc. badanych ma bardzo słabą wiedzę, a 15 proc. nie wie nic w tym zakresie. Co trzeci Polak ocenia swoją wiedzę jako średnią, a tylko 7 proc. jako dobrą. Nikt nie określił siebie jako eksperta w tej dziedzinie, a 15 proc. osób oceniło siebie jako ignorantów. Wśród nastolatków (15–19 lat) odsetek w tej ostatniej grupie wynosi ponad 40 proc. Jednak stan wiedzy młodzieży stopniowo się poprawia, w dużej mierze ze względu na projekt „Lekcje z ZUS” organizowany od roku szkolnego 2013/2014. W tym roku po raz drugi odbyła się olimpiada „Warto wiedzieć więcej o ubezpieczeniach społecznych”.
– W tym historycznym już projekcie przez cały okres „Lekcji z ZUS” wzięło udział ponad 150 tys. uczniów. Do drugiej olimpiady w pierwszym etapie przystąpiło ponad 30 tys. uczniów z całej Polski. To fantastyczny wynik, przecież do olimpiady przystępuje zwykle kilka, kilkanaście tysięcy, a ubezpieczenia społeczne są trudną dyscypliną wiedzy, wymagają cierpliwości, pokory – przekonuje prof. Gertruda Uścińska.
Olimpiada składa się z trzech etapów. Pierwszy etap, szkolny, to rywalizacja indywidualna. Drugi etap odbywa się na szczeblu wojewódzkim i biorą w nim udział trzyosobowe zespoły ze szkół wyłonionych w pierwszym etapie. Ostatnia część to ogólnopolski finał. W tym roku do olimpiady przystąpiło ponad 30 tys. uczniów z ok. 900 szkół. W poprzedniej edycji rywalizowało ok. 24 tys. uczniów. Najlepsi otrzymali indeksy lub mają ułatwioną rekrutację do 30 szkół wyższych.
– Nasi finaliści, dzięki temu, że ZUS i współpracuje z wieloma uczelniami wyższymi, otrzymają na podstawie decyzji senatów tych uczelni indeks na różne kierunki. To jest na pewno największa nagroda. Ale korzyścią jest także wiedza. Ci finaliści są na tak wysokim poziomie wiedzy, że ona jest porównywalna do studentów II albo III roku, którzy mają semestralny lub roczny przedmiot z zakresu ubezpieczeń społecznych – podkreśla prof. Uścińska.
– Finał olimpiady wiedzy o ubezpieczeniach społecznych jest wyrazem realizacji ustawowych kompetencji ZUS w zakresie propagowania wiedzy o ubezpieczeniach społecznych. My, jako ministerstwo, popieramy, zachęcamy ZUS, żeby rozwijać ideę olimpiady adresowanej do osób najmłodszych, które jeszcze nie rozpoczęły aktywności zawodowej na rynku pracy – mówi Marcin Zieleniecki.
Projekt „Lekcje z ZUS” cieszy się coraz większą popularnością. W roku szkolnym 2014/2015 wzięło w nim udział 11,5 tys. uczniów, rok później już 19 tys. W ubiegłym roku było ich już ponad 24 tys., w tym zaś ponad 30 tys.
– Poprzez pakiet czterech lekcji dotyczących ubezpieczeń społecznych uczniowie zapoznają się z tematem, mogą przystąpić do olimpiady wiedzy o ubezpieczeniach społecznych. Ta forma przekazywania informacji w czterech krótkich i fajnych lekcjach jest jak najbardziej trafiona. Zainteresowanie tą tematyką jest coraz większe z roku na rok, w swojej szkole widzę, że zainteresowana jest nawet młodzieży w pierwszych klasach – mówi Justyna Płóciennik, nauczycielka z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Ostrowie Wielkopolskim.