400 osób z krakowskiej huty ma pracować w Dąbrowie Górniczej.

23 listopada zostanie wygaszony piec i wstrzymana praca stalowni w krakowskiej hucie. Taką decyzję podjęły władze spółki ArcelorMittal. Decyzja władz huty oznacza, że blisko połowa z 1100 pracowników straci pracę w Krakowie. Dostaną oni propozycję zatrudnienia w innym zakładzie spółki w Dąbrowie Górniczej.

To nie jest dobre rozwiązanie ani dla pracowników z Krakowa, ani tym bardziej z Dąbrowy, bo tam zablokowano przyjęcia pracowników, którzy mogli zostać zatrudnieni z tego terenu i pracować w dłuższej perspektywie. Nie przypuszczam, żeby ktokolwiek z Krakowa – po 3-, 4- czy 5-miesięcznym okresie – chciał zostać na dłużej

skomentował propozycję ArcelorMittal przewodniczący NSZZ pracowników huty Krzysztof Wójcik.